Aaa, i o ile pamietam ten naglowek trzeba bylo nadpisac (ryzykujac na zawsze utrate tych danych), wiec te operacje robilem na obrazach dysku utworzonych przez dd pod linuxem na osobny dysk (np zewnetrzny dysk USB, ja u siebie podlaczylem dodatkowy dysk do PC). Jak sie nie ma linuxa, to mozna skorzystac bootujac komputer z VeraCrypt Rescue Disk, lub podobnego systemu na USB.

Nie jestem ekspertem co do truecrypt/veracrypt, ale prawde mowiac, nie wyglada to za dobrze. Wyglada, jakby dosk zostal sformatowany, a przynajmniej jego czesc zostala nadpisana. Dawno temu mialem taki problem po instalacji windowsa ze mi wywalilo dysk z truecruptem, od tego czasu fizycznie wyciagam dyski podczas instalacji gluptakowatego systemu jak Windows czy MacOS...

Jedyne co moge doradzic, kiedys korzystalem z narzedzia typu TestCrypt ktore umozliwialo odszukanie zapasowego naglowka wolumenu TrueCrypt (jezeli zna sie jego haslo) - u mnie w koncu udalo sie odzyskac dane - ale pamietam bardzo dlugo to trwalo, kilka podejsc i wiele godzin mielenia dysku kazda. -> https://www.cgsecurity.org/wiki/Recover_a_TrueCrypt_Volume

Dzień dobry, proszę o pomoc.
W laptopie mam 2 dyski, SSD i HDD, do tej pory na SSD miałam win7 i ten dysk był zaszyfrowany za pomocą VeraCrypt. Podczas rozruchu wymagał hasła do dysku, potem normalnie startował win7. Chciałam postawić win 10, więc wydzieliłam z HDD 60 GB i tam zainstalowałam 10. Od tej pory podczas rozruchu jest tylko Win10 i nie ma w ogóle dostępu do szyfrowanego SSD. Na zdjęciu jest to dysk lokalny F. Chciałam go odszyfrować Vera Cryptem ale wywala komunikat "niepoprawne hasło albo nie jest to wolumen Vera Crypt". Proszę podpowiedzcie jak się do niego dostać.