witam,
dalej od 4 miesięcy męczę się z tym samym problemem. Mam neostrade 2mb, router pentagram cerberus do którego podłączone są 2 komputery stacjonarne i mój laptop. Na stacjonarnych wszystko działa ok, bez problemu. Na laptopie po włączeniu go mam komunikat "kabel sieciowy jest odłączony" (wszystie 3 komputery łączą się kablem), ppo jakimś czasie pobierze on adres sieciowy i niby jest połączenie przez chwile, lecz po chwili przestaje odbierać pakiety. Skonfigurowalam na nowo router, przeinstalowalam sterowniki w laptopie do karty i nic nie pomoglo ;/ dzwonilam do neostrady, oczywiscie nikt nie wie o co chodzi, zresowali mi porty i dalej jest to samo. zauwazylam, ze na routerze lampka od mojego wejscia miga w dziwny sposob, nawet jak nic nie robie ona po prostu co chwile miga podluznym sygnalem. Nie wiem juz czego to moze byc wina.
Probowalam nawet tego, ze oba komputery stacjonarne odlaczylam i zostawilam tylko laptopa i dalej to samo.
Pod koniec lutego mialam zmieniona predkosc z 1 mb na 2 i to zaraz jakos od tego czasu zaczely byc te problemy, b wczesniej od okolo pol roku wszystko dzialalo poprawnie.
Wie ktos moze co z tym moge zrobic?