Problem z kompem
-
BartH
Re: Problem z kompem
Przyczyną restartów moze być najczęsciej mało wydajny zasilacz, uszkodzone pamięci - oraz jak ktoś wspomniał uszkodzone kondensatory na mb,
W pierwszej kolejności zwróć uwagę na kondensatory, mają mieć denka płaskie i nie ma z nich nic wyciekać.
Odnosnie twojego problemu z USB pod windows 98SE, zainstaluj sobie windows Sp2 dla win98 - lub samą poprawkę wydamona przez microsoft odnosnie obsługi penów pod dtym system. Na 100% zadziała po instalacji.
W pierwszej kolejności zwróć uwagę na kondensatory, mają mieć denka płaskie i nie ma z nich nic wyciekać.
Odnosnie twojego problemu z USB pod windows 98SE, zainstaluj sobie windows Sp2 dla win98 - lub samą poprawkę wydamona przez microsoft odnosnie obsługi penów pod dtym system. Na 100% zadziała po instalacji.
-
bizon
Re: Problem z kompem
toshiba satellite a 200 działał mikrofon wewnętrzny obecnie nie dzi
-
Scurvy
Re: Problem z kompem
Witam,
żeby nie robić nowych tematów, postanowiłem napisać tutaj. Oto mój problem:
od dłuższego mój komputer zawiesza się. I to nie to, że program czy programy, ale po prostu cała maszyna. Objawy są takie, że ekran się freezuje, dźwięk się zawiesza (robi takie srogie "ty-ty-ty-ty-ty-ty-(itd)" i na nic, oprócz power/resetu, nie reaguje.
Głownie zdarza mi się to przy graniu w World of Warcraft, jednak poza tymi przypadkami też się z tym spotykam.
Próbowałem jakoś to wytłumaczyć - na początku tym, że odchodziłem na dłuższą chwilę od komputera i nic nie robiłem, więc jakoś tak sam z siebie się zawieszał. Ostatnio jednak robi freeze'a nawet podczas używania.
Później wpadłem na pomysł, że może to jakaś awaria podzespołu/ów. I znowu pudło, wszystko jest w należytym porządku, wszystkie podzespoły nie wyglądają na zepsute. Jedyne, do czego mogę mieć wątpliwości to taśmy do dysków i RAM (nie mam jak wypróbować innych taśm, a kostki RAMu sprawdzałem każdą po kolei - przy okazji okazało się, że dwie są walnięte, ale ta jedna hula i śmiga należycie - przynajmniej wg memtestu).
Potem do głowy wpadło mi to, że któryś z podzespołów najzwyczajniej w świecie się przegrzewa. Ale tu znowu wątpliwość wzbudzało to, że się zawiesza, a nie restartuje/wyłącza, a także w miarę normalne wyniki w programach diagnostycznych. Jedynie może trochę grafika dostaje po łbie, ale nie jakoś tak tragicznie.
System operacyjny (Win XP Pro SP2) przeinstalowywałem wielokrotnie, ponadto próbowałem zobaczyć czy pod Linuxem też się sypie, ale albo nie miałem szczęścia lub siedziałem za krótko, albo się nie sypie - tego nie jestem w stanie stwierdzić.
Moja konfiguracja sprzętowa to: AMD Athlon XP 3200+ 64-bit taktowany na ~2,21 GHz, 512 DDR400 Kingston, płyta główna DFI z chipsetem nForce (nie pamiętam tego dokładnie, nie mam pod ręką specyfikacji), karta graficzna GF 6600LE na AGP 8x, dysk seagate 160 GB ATA.
Mam nadzieję, że to wszystko, w razie jakichś wątpliwości prosżę pisać, z chęcią je rozwieje, jeśli tylko będą mogły pomóc w rozwiązaniu mojego problemu. Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Scurvy
żeby nie robić nowych tematów, postanowiłem napisać tutaj. Oto mój problem:
od dłuższego mój komputer zawiesza się. I to nie to, że program czy programy, ale po prostu cała maszyna. Objawy są takie, że ekran się freezuje, dźwięk się zawiesza (robi takie srogie "ty-ty-ty-ty-ty-ty-(itd)" i na nic, oprócz power/resetu, nie reaguje.
Głownie zdarza mi się to przy graniu w World of Warcraft, jednak poza tymi przypadkami też się z tym spotykam.
Próbowałem jakoś to wytłumaczyć - na początku tym, że odchodziłem na dłuższą chwilę od komputera i nic nie robiłem, więc jakoś tak sam z siebie się zawieszał. Ostatnio jednak robi freeze'a nawet podczas używania.
Później wpadłem na pomysł, że może to jakaś awaria podzespołu/ów. I znowu pudło, wszystko jest w należytym porządku, wszystkie podzespoły nie wyglądają na zepsute. Jedyne, do czego mogę mieć wątpliwości to taśmy do dysków i RAM (nie mam jak wypróbować innych taśm, a kostki RAMu sprawdzałem każdą po kolei - przy okazji okazało się, że dwie są walnięte, ale ta jedna hula i śmiga należycie - przynajmniej wg memtestu).
Potem do głowy wpadło mi to, że któryś z podzespołów najzwyczajniej w świecie się przegrzewa. Ale tu znowu wątpliwość wzbudzało to, że się zawiesza, a nie restartuje/wyłącza, a także w miarę normalne wyniki w programach diagnostycznych. Jedynie może trochę grafika dostaje po łbie, ale nie jakoś tak tragicznie.
System operacyjny (Win XP Pro SP2) przeinstalowywałem wielokrotnie, ponadto próbowałem zobaczyć czy pod Linuxem też się sypie, ale albo nie miałem szczęścia lub siedziałem za krótko, albo się nie sypie - tego nie jestem w stanie stwierdzić.
Moja konfiguracja sprzętowa to: AMD Athlon XP 3200+ 64-bit taktowany na ~2,21 GHz, 512 DDR400 Kingston, płyta główna DFI z chipsetem nForce (nie pamiętam tego dokładnie, nie mam pod ręką specyfikacji), karta graficzna GF 6600LE na AGP 8x, dysk seagate 160 GB ATA.
Mam nadzieję, że to wszystko, w razie jakichś wątpliwości prosżę pisać, z chęcią je rozwieje, jeśli tylko będą mogły pomóc w rozwiązaniu mojego problemu. Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Scurvy